4.05.2013

ślepionka

obrócił mnie o sto osiemdziesiąt stopni. do mięsa.
nie wierzę w to, co się dzieje. bo i kto by uwierzył w głupie serca porywy. nie ja. pie pie pie.rwszy raz odklejam się od rzeczywistości w sposób totalny i pędzę każdą wolną myślą w kierunku małej białej ślepionki. ślepionka to miejsce ciemne i głuche na odgłosy świata. z małą białą plamką na środku, przez którą przebija się dzień lub noc. nie wiem. siedzimy stoimy leżymy tam sobie, a czas nas omija.
*
no i w końcu na swoim.
*
nie wierzę.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz