mój nowy widok z okna w niedzielę o godzinie 10:44
ładny.
inny niż na armii krajowej.
nie krajowy. to na pewno. słoneczny, jak przystało na summertown.
prawy róg lekko zaciemniony. bo nie wszystko od razu wyłania się w ciepłym grudniowym słońcu. tak jak moje życie tutaj. w większości ciepłe i słoneczne. choć niekiedy lekko pokryte cieniem.
cienie znikają.
i znowu się pojawiają
jak ciemne plamy pod zielonymi oczami, które z nadzieją wypatrują przyszłości.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz