nie piszę bo nie umiem się zebrać w sobie. ciągle poza. gdzieś koooo.rwa za.
w tym pół.roczó dwa razy już poraniłam. tobo.
li.
*
wczoraj z maxem
odżyłam.
trochę doszłamdo.sie.bie.
często sobie myślę, że to niemożliwe że to tak trwa. i że się tak krę.ci.
max cierpi na bezsenność. to już chy.chy.ba pisałam.
wczoraj przespał siedem godzin. mówi że go hipnotyzuję. i że musimy wzajemnie o siebie dbać. tomiłe. ja o ciebie. ty o mnie. mówi "we have to keep an eye on each other". dwa freaki oderwane od rzeczywistości. o planach społecznie skręconych.i o horyzontach jak źrenicach - z lęku rozszerzonych.
*
dziś "corrective rape" w ugandzie przyprawia mnie o zapał serca.
w momencie wystrzału celuję w ludzkość. pocisk
am brednie
blednę
idę.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz