no dobrze.
blog stoi bo ja le że na ło pa tkach rozłożona.
nie wiem od czego. ale pisać się nie chce. co napiszę do skasuje. i po cho tak.
poza tym powiem ci że jak zaczynam pisać to zasypiam. i teraz już też prawie śpię. ale w tym śnie nic się nie śni. wszystko tylko tak jakoś jasno lśni, że aż mnie oślepia. i tak błądzę w tych jasnościach na pół nie.przytomna izolda. i po cho tak.
i zaraz jak tylko wyjdę na chwilę to już mnie ciągnie z powrotem do nory. my name is nora. i live under.ground. tam gdzie wszystko ma kolor dziewięćdziesięcio procentowej gorzkiej
czekolady.
i po cho tak.
Jest taka sztuczka żeby sprawdzić, czy się przypadkiem nie śni. Patrzysz na swoje dłonie: jeżeli śpisz, coś zawsze będzie z nimi nie tak. Ostatnio śniąc spojrzałem i wszystko było w porządku, więc zapewniałem jakąś towarzyszącą mi postać, że oto jest jawa.
OdpowiedzUsuńŻycie jest bardziej skomplikowane niż cokolwiek możemy sobie wymyślić. Ale i tak trzeba sobie coś wymyślić, żeby wydostać się z doła, Norah. Ostatnio też w nim zamieszkuję i myślę intensywnie, jak dosłodzić żołądkowo-gorzką jawę, w której dłonie same nic ze sobą nie zrobią: nie wezmą za rękę, nie wezmą cię w garść. Znów wszystko w moich rękach.
ładnie, anonimowy.
OdpowiedzUsuńwiem mówiłam ale lubię się powtarzać.
I repeat myself when under stress.
UsuńI repeat myself when under stress.
I repeat myself when under stress.
I repeat myself when under stress.
I repeat...
The more I look at it,
The more I like it.
I do think it's good.
The fact is..
No matter how closely I study it,
No matter how I take it apart,
No matter how I break it down,
It remains consistent.
a z czegoto?:-)
OdpowiedzUsuń