wczoraj mój pierwszy jogging w parku
dzisiaj
nie umiem wejść po schodach do łazienki
ale to nic. do wesela (miśki) się zagoi (na pewno)
ale jeszcze o tym bieganiu w parku słów parę. bo pięknie tam jest. i wszyscy biegają. albo ćwiczą na trawie. albo grają w piłkę czytam kri.keta. i w takiej atmosferze cudownie się biega. każdy robi swoje. na luzie. nikt nie jest w centrum zainteresowania. i trasy do biegania są super. bo podłoże miękkie. i dużo drzew i stawów. dzisiaj niestety ze względu na za.kwasy odpuszczam bieganie, ale na pewno zaraz ruszam na jakiś spacer. wczoraj zaliczyłam trochę wystaw fotograficznych. oczywiście tylko tych za free :-)
i takie jedno zdjęcie mi się spodobało, w technice cyfrowej i nie wiem czym tam jeszcze:
w ciemnej sali pośród innych
a co dzisiaj? na pewno lesson planning, skyping, walking
wczoraj zrobiłam food shopping i założyłam sobie że do poniedziałku ma mi wystarczyć.
cheap but simple.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz