8.09.2014

kocyk w psie łapki

za funciaka.
służy mi fioletowo. na trawce. w słońcu.
byłam dziś w biblio.tece i już oficjalnie jestem jej member. a potem do parku.
i tak mi zleciało. na łonie i na łapie. z lunchem w torebce i książką w ręce. książka co prawda była o płakaniu, ale nie mogłam się powstrzymać, żeby nie wypożyczyć czegoś neuro-psycho.

i co by tu wybrać na.tło.
może.to:


i tak mi leci.
zupełnie kolorowo.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz